M3.: PIT - CHI 5:2 - Udany home opener
Penguins w swoim pierwszym spotkaniu w tym sezonie na własnym lodzie pewnie pokonali Chicago Blackhawks 5:2. Bramki dla Pens zdobywali Blueger, O'Connor, McGinn, Heinen oraz Zucker. W meczu po raz pierwszy w sezonie zagrał Zach Aston-Reese.
Zawodnik meczu:
Kapitalny mecz rozegrał Drew O'Connor. Zawodnik, który do składu trafił tylko dzięki kontuzji Małkina oraz Crosby'ego udowadnia, że być może jest warty zatrzymania na poziomie NHL nawet po powrocie gwiazd. O'Connor w pierwszej tercji zdobył swoją pierwszą bramkę w karierze wykorzystując zamieszanie pod bramką Fleury'ego, a chwilę później popisał się kapitalną asystą podczas kontrataku na 3:0, po której padła bramka McGinna. Dla McGinna było to pierwsze trafienie w barwach Pens.
BROCK MCG-INN THE NET!
— Pittsburgh Penguins (@penguins) October 16, 2021
What a game this has been so far! pic.twitter.com/Tiu2eXSEfl
Pechowiec meczu:
Marc Andre-Fleury pojawił się ponownie w Pittsburghu, tym razem w barwach Chicago Blackhawks co z pewnością boli nie jednego fana Pens. Flower nie zaliczył dobrego występu w Mieście Stali. Został zmieniony w 12 minucie spotkania po szalonej szarży Penguins podczas której padły cztery bramki. Pierwszego gola Flower przepuścił już w 15 sekundzie meczu.
Transfer sezonu:
Danton Heinen nie przestaje zachwycać. Gracz ściągnięty w miejsce niejako Taneva lub McCanna zdobył swoją kolejną bramkę. Heinen tym samym ma na swoim koncie już trzy trafienia — po jednym w każdym spotkaniu sezonu. Świetny ruch Hextalla w offseasonie.
Has Danton Heinen ever scored goals in three straight games?
— Pittsburgh Penguins (@penguins) October 16, 2021
NOW HE HAS! pic.twitter.com/XzWlXitflC
Ciekawostka meczu:
Pingwiny po trzech spotkaniach sezonu, bez Małkina oraz Crosby'ego, zdołały strzelić rywalom 15 bramek. Póki co to najlepszy rezultat w lidze. Sullivan udowadnia po raz kolejny, że jest w stanie wycisnąć z drużyny 120% normy właśnie wtedy kiedy brakuje największych nazwisk w składzie. Pens notują solidny start sezonu. Pięć punktów w trzech pierwszych meczach to rezultat, który każdy brałby ciemno przed startem meczu.
Statystyka meczu:
253 — tyle zwycięstw jako trener Pens odniósł Mike Sullivan. To najlepszy wynik w historii klubu. Sullivan dzięki zwycięstwu przeciwko Blackhawks wyprzedził w tym zestawieniu Dana Bylsmę. Do Sullivana po meczu powędrował pamiątkowy krążek oraz wyróżnienie szatni dla "zawodnika meczu":
Special moments all around the locker room tonight! pic.twitter.com/mSliu3nDp1
— Pittsburgh Penguins (@penguins) October 17, 2021
Skrót spotkania:
Statystyki:
Pens są teraz na długiej serii domowych spotkań. Następne siedem meczy odbędzie się w PPG Paints Arena. We wtorek w Pittsburghu zjawią się Dallas Stars.
Pittsburgh Penguins — Chicago Blackhawks 5:2 (4:0, 1:1, 0:1)
Bramki i asysty: 1. Blueger (B. McGinn, Marino), 6. D. O'Connor (D. Simon), 11. B. McGinn (D. O'Connor), 12. D. Heinen (Guentzel, J. Carter), 38. Zucker (Kasperi Kapanen, Friedman) – 25. P. Kane (Seth Jones, DeBrincat), 56. Dach (Hagel, P. Kane)
Penguins: Jarry (DeSmith) – Letang (A), Dumoulin (A), Marino, M. Pettersson, Ruhwedel, Friedman – D. Heinen, J. Carter (A), Guentzel – Kasperi Kapanen, Rodrigues, Zucker – B. McGinn, Blueger, Aston-Reese – D. Simon, Boyle, D. O'Connor.
Blackhawks: M.-A. Fleury (12. Lankinen) – Seth Jones, de Haan, C. Murphy (A), McCabe, E. Gustafsson, R. Stillman – P. Kane (A), T. Johnson, DeBrincat – Kurashev, J. Toews (C), D. Kubalík – Hagel, Dach, Borgström – Gaudette, Entwistle, Khaira.
Komentarze