M46.: PIT - MIN 7:3 - Udany powrót Sida i polskie akcenty
Pingwiny pewnie pokonały Minnesota Wild 7:2 na własnym lodzie odnosząc czwarte zwycięstwo z rzędu. Świetny powrót do gry zaliczył Sidney Crosby, który zaliczył jedną bramkę oraz trzy asysty. Świetnie spisywał się także Jewgienij Małkin, który do siatki trafił dwukrotnie i zanotował jedną asystę. Prócz tego gole dla Pens zdobywali Simon, Rust, Galchenyuk i McCann.
Dzisiejszy mecz w Mieście Stali to prócz powrotu Crosby'ego, święto samego Pittsburgha. Celebrowano dzisiaj to co w Mieście Stali najlepsze, a na hali kibice mogli skorzystać z wielu atrakcji nawiązujących do lokalnej kultury miasta. Nie zabrakło polskich akcentów, w video otwierającym mecz pojawił się kadr z polskimi delikatesami:
Jeden z popularniejszych sklepów w Pittsburghu załapał się do video otwierającego mecz #NHLpl https://t.co/N2LXC9ywqg pic.twitter.com/qBoHHNRFoY
— Dawid Szewczyk (@szewczykdawid) January 15, 2020
W trakcie spotkania wyświetlono także specjalne video z podziękowaniami dla Billa Guerina, który pomagał Rutherfordowi w ostatnich latach jako asystent. Poniżej wspomniane video i podziękowania Guerina:
Billy G. knows. pic.twitter.com/GbSRDBHzlH
— Pittsburgh Penguins (@penguins) January 15, 2020
Na początku meczu doszło także do kuriozalnej sytuacji. Trener Wild zgłosił zły skład do gry. Na ławce pojawił się Pateryn, ale ktoś omyłkowo do składu wpisał innego zawodnika Minnesoty. Peteryn grać więc nie mógł i musiał opuść ławkę Dzikich.
8 minut zajęło Crosby'emu zdobycie pierwszego punktu po powrocie. Pingwiny grały wówczas w przewadze i dobrze rozegrany zamek celnym trafieniem zakończył Małkin. Crosby przy tym golu zanotował asystę.
Crosby pic.twitter.com/OUSsoqQ9um
— Pittsburgh Penguins (@penguins) January 15, 2020
Pens kontrolowali przebieg spotkania w pierwszej odsłonie. Niemniej jednak nie mieli zbyt wielu okazji na zdobycie bramki. Podopieczni Mike'a Sullivana oddali tylko 8 celnych strzałów w pierwszych 20 minutach, dwa z nich były skuteczne bowiem prócz gola Małkina w 18 minucie spotkania z dobrym kontratakiem ruszyła pierwsza formacja i po serii podań McCann pokonał Dubnyka.
Up 2-0 and feelin' just fine. pic.twitter.com/fUYM671pfZ
— Pittsburgh Penguins (@penguins) January 15, 2020
Początek drugiej tercji to typowe hokejowe szachy w wykonaniu obydwu zespołów. Spotkanie otworzyło się dopiero pod koniec pierwszej odsłony kiedy to padły trzy bramki. Małkin błyszczał w dzisiejszym meczu. W 35 minucie Geno idealnie wycofał gumę podczas kontrataku do Rusta, który strzałem z nadgarstka dał nam prowadzenie 3:0.
What a play pic.twitter.com/5B2YuySxUu
— Pittsburgh Penguins (@penguins) January 15, 2020
Minutę później Pens grali w przewadze i ponownie odezwał się Małkin, którzy wrzucił gumę przed bramkę Dubnyka, a ta wpadła do siatki zespołu z Minnesoty. Było już 4:0, a Letang został pierwszym obrońcą w historii Pens, który przebił granicę 400 asyst w karierze.
Zbyt dobrze jednak być nie mogło. Wild w 38 minucie również wyprowadzili dobry kontratak i Parise precyzyjnym strzałem na dłuższy słupek nie dał szans na interwencje Jarry'emu i prowadzenie Pens stopniało do trzech bramek.
Trzecia tercja dla Pingwinów nie rozpoczęła się zbyt dobrze. Foligno zdobył drugie trafienie dla Wild po tym jak goście złapali Penguins na słabo przeprowadzonej zmianie. Spotkanie nagle stało się otwarte dla Minnesoty.
Pingwiny szybko je jednak zakończyły. Dwa szybkie przebłyski Crosby'ego i było po meczu. W 48 minucie nasz kapitan zaliczył pierwsze trafienie po powrocie pokonując subtelnym strzałem sprzed bramki Dubnyka.
HE'S BACK!
— NHL on NBC (@NHLonNBCSports) January 15, 2020
Sidney Crosby scores in his FIRST game back for the @penguins. #MINvsPIT
CSN
: https://t.co/4IaMXM7H7s pic.twitter.com/XQTQF78uOy
Minutę później Pens prowadzili 6:2 po tym jak Crosby wypatrzył Simona i idealnie podał mu gumę zza bramki na dalszy słupek. To była trzecia asysta dla Sida w tym meczu.
Simon knocks it home after Crosby does some solid stickhandling behind the net.
— Pittsburgh Penguins (@penguins) January 15, 2020
Letang on Crosby's return earlier today: "It’s exciting for us. I don’t expect less than him being the best player out there."
So far, so good. pic.twitter.com/pdqWYGMEpz
Spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 7:3 dla zespołu z Pittsburgha po tym jak pod koniec trzeciej tercji pierwsze trafienie od ośmiu spotkań zanotował Galchenyuk, a w ostatnich sekundach spotkania Wild wykorzystali jeszcze grę w przewadze.
To czwarte zwycięstwo z rzędu w wykonaniu Pingwinów i kolejne cenne dwa punkty do ligowej tabeli. Pogoń za pierwszymi Capitals trwa w najlepsze.
Pingwiny jutro lecą do Bostonu gdzie w czwartek zagrają z Bruins po czym przeniosą się od razu do Detroit gdzie w piątek Pittsburgh zmierzy się z Red Wings.
Pittsburgh Penguins — Minnesota Wild 7:3 (2:0, 2:1, 3:2)
Bramki i asysty: 8. Malkin (Rust, Crosby), 18. McCann (Simon, Marino), 35. Rust (Malkin, Kahun), 36. Malkin (Letang, Crosby), 48. Crosby (McCann), 49. Simon (Crosby), 57. Galchenyuk (Agozzino, M. Pettersson) – 38. Parise (Fiala), 43. M. Foligno (J. Eriksson Ek, Kunin), 60. Parise
Penguins: Jarry (M. Murray) – Letang, J. Johnson, Marino, M. Pettersson, Ruhwedel, Riikola – Simon, Crosby, McCann – Rust, Malkin, Kahun – Hörnqvist, Agozzino, Galchenyuk – B. Tanev, Blueger, Aston-Reese.
Wild: Dubnyk (Stalock) – Spurgeon, Suter, Dumba, Brodin, Soucy – Zuccarello, E. Staal, Zucker – Fiala, M. Koivu, Parise – Kunin, J. Eriksson Ek, M. Foligno – Hartman, V. Rask, Greenway.
Komentarze