Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

PPG Paints Arena

Pittsburgh Penguins
NHL
4:1
Final Score
Ottawa Senators
NHL

Powrót Jarry'ego receptą na sukces?

Pens rozegrali mecz rewanżowy z Ottawa Senators w PPG Paints Arena, gdzie wygrali 4:1. Bramki zdobywali Rakell, Zucker i dwukrotnie Guentzel. Warto wspomnieć o świetnym powrocie do bramki Pittsburgha Tristana Jarry'ego który obronił 46 z 47 strzałów rywali.


Początek spotkania wyglądał bliźniaczo podobnie do tego z czwartku. Sporo otwartej gry i kilka strzałów z obu stron nie spowodowały jednak przez pierwsze pięć minut, że kibice zobaczyli pierwszego gola. Zespoły próbowały zaskoczyć rywali, ale wciąż bezskutecznie. Na niecałe 9 min do końca McGinn wdał się w bójkę po tym, jak świetnie trafił rywala hitem przy bandzie. Obaj zawodnicy mogli odpocząć przez pięć minut. Dodatkowo Pens dostali power play. Niecałą minutę potrzebował specjalista od bramek podczas PP, aby znów trafić do siatki rywali. Rakell świetnie się ustawił i wpakował krążek do bramki Senators. Kilkanaście sekund było już 2:0. Zucker najpierw powalczył i odzyskał gumę za bramką rywali, po czym szybko wykończył akcję strzałem z backhandu obok niczego niespodziewającego się Talbota. Sens ustrzelili poprzeczkę bramki Jarry'ego a Penguins odpowiedzieli dwoma groźnymi kontrami – niestety niezakończonymi bramkami. Wynik do końca się utrzymał – 2:0 dla Pens.

Ofensywna gra była kontynuowana w drugiej tercji. Pens po trzech minutach gry znów mieli okazję zagrać w przewadze jednego zawodnika. W tym przypadku gospodarze nie byli już tak skuteczni jak w pierwszym przypadku. Kilka minut później to goście mieli szansę na zmniejszenie strat podczas ich przewagi po tym, jak karę dostał Malkin. Jarry i spółka zdołali zatrzymać atakujących rywali i utrzymać dwubramkową przewagę. Tristan w swoim meczu pierwszym meczu po kontuzji dawał naprawdę wielką jakość w bramce Pens. Obrona starała się dorównać i pomóc naszemu bramkarzowi, kasując kilka groźnych sytuacji dla gości z Kanady. Guentzel dostał trafiony w okolice szczęki przez Girouxa krążkiem, kiedy ten chciał rozpocząć akcję Sens, ale na całe szczęście nic poważnego naszemu napastnikowi się nie stało. Rust przed bramką rywali również otrzymał hita, który powinien zostać zakwalifikowany jako cross check, ale sędziowie nie dostrzegli przewinienia. Jak się okazało na niecałe trzy minuty do końca z oboma zawodnikami wszystko było okej, bo Rust podał do Guentzela, a ten świetnym strzałem po długim rogu pokonał Talbota. Sens również znaleźli drogę do pokonania Jarry'ego po tym, jak Tkachuk dobił strzał swojego kolegi. Przed ostatnią tercją Pens prowadzili, więc 3:1.

Od 26 sekundzie trzeciej tercji Pens musieli się bronić podczas kolejnego power play dla rywali. Bronić to może jednak nieodpowiednie słowo biorąc pod uwagę kontrę zawodników z miasta stali, która prawie zakończyła się w siatce rywali. McGinn miał jeszcze samotny wypad pod bramkę gości, ale został dobrze wyblokowany przez obrońców. W siódmej minucie Pingwiny wyprowadziły zabójcze wyjście z kontrą. Jakę podając do Sida nie znalazł naszego kapitana, ale za to trafił w kij obrońcy, a krążek po kontakcie z nim wpadł do bramki gości po raz czwarty tej nocy. Crosby za uderzanie i wytrącenie kija rywalowi powędrował do boksu kar na dwie minuty. Penalty kill znów sobie poradził, widać, że szkoleniowcy wyciągnęli wnioski po czwartkowym meczu, a zawodnicy wyraźnie poprawili jakość gry przy osłabieniach. Doszło nawet do starcia braci Joseph i obaj wylądowali w boksach kar za wysoki kij, dość niespotykana sytuacja. Podczas gry 4 na 4 Sens trafili do siatki, lecz wcześniej sędziowie przerwali grę gwizdkiem, po czym Friedman i Tkahuk zaczęli okładać się pięściami co oczywiście skutkowało pięcioma minutami kar dla obu zawodników. Po naradzie sędziowie utrzymali decyzję, nie uznając bramki dla gości. Do końca spotkania oba zespoły próbowały jeszcze coś zmienić w wyniku, ale nie udało się nikomu zdobyć gola.

Teraz Pens czeka arcyważny mecz z New Jersey Devils. Ten już w niedzielę o dobrej porze dla fanów w Polsce, bo już o 20:00.

Pittsburgh Penguins — Ottawa Senators 4:1 (2:0, 1:1, 1:0)

Bramki i asysty: 12. Rakell (PP) (Guentzel, Petry); 12. Zucker; 38. Guentzel (Rust); 47. Guentzel (Crosby, Rust) – 39. B. Tkachuk (Stützle)

Penguins: Jarry (DeSmith) – T. Smith, Dumoulin (A), Petry, M. Pettersson, Ruhwedel, P. Joseph – Rust, Crosby (C), Guentzel – Rakell, Malkin (A), Zucker – Carter, Blueger, D. O'Connor – Heinen, Gruden, McGinn.

Senators: Talbot (A. Forsberg) – Bernard-Docker, Chabot (A), Hamonic, Sanderson, Holden, Brännström – Batherson, Stützle, B. Tkachuk (C) – Giroux (A), Norris, DeBrincat – M. Joseph, Pinto, Brassard – Watson, Kastelic, Kelly.



Komentarze