Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Xcel Energy Center

Minnesota Wild
NHL
4:7
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M5.: MIN - PIT 4:7 - Pingwina strzelanina w Minnesocie

Pierwszy wyjazdowy mecz i pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Pingwiny rozprawiły się z Minnesota Wild wygrywając 7:4 po trzech bramkach od naszej czwartej formacji. Gole zdobywali Crosby, Hornqvist, Guentzel, Letang, Adam Johnson, Lafferty oraz Blandisi. Matt Murray zanotował także swoje 100 zwycięstwo w NHL. 

Pingwiny do meczu z Wild zgodnie z oczekiwaniami przystąpiły tylko z jedną zmianą w składzie. Miejsce Agozzino w czwartej formacji zajął powołany z AHL Blandisi.

Penguins nie mieli łatwego zadania. Minnesota nie wygrała w tym sezonie jeszcze żadnego spotkania, dodatkowo mecz ten był home openerem dla zespołu z Saint Paul. Zawodnicy Wild byli więc dodatkowo zmotywowani do dobrej gry.

Podopieczni Mike'a Sullivana stanęli jednak na wysokości zadania. W pierwszej tercji grali bardzo rozważny i ostrożny hokej. Pens czekali na swoją okazję. Taka nastąpiła w 15. minucie spotkania kiedy to udało się wykorzystać pierwszą grę w przewadze. Hornqvist w swoim stylu otworzył wynik spotkania.

Prawdziwy grad bramek nastąpił w drugiej odsłonie. Penguins rozegrali świetne 20 minut, które zaowocowało czterema trafieniami w tym dwoma od naszej czwartej linii rodem z AHL. 

Strzelanie w drugiej odsłonie rozpoczął Crosby, który kapitalnie indywidualnie rozegrał akcję mijając zawodników Wild jak pachołki i nie dając szans Dubnykowi.

Gospodarze niestety szybko odpowiedzieli na trafienie Sida w postaci trafienia Zuckera. Murray przez całe spotkanie spisywał się w swojej bramce bardzo dobrze, a w tej sytuacji nie miał zbyt wiele do powiedzenia strzał spod niebieskiej, przekierowanie gumy przez Zuckera i zasłonięty Matt. 

Potem nastąpiła jednak lawina Pingwinich bramek, które wykorzystały słabe 5 minut gry w wykonaniu gospodarzy. W 32. minucie meczu z bardzo dobrym kontratakiem ruszyła nasza czwarta linia. Dubnyk nie zdołał opanować gumy po strzale Lafferty'ego i ta wpadła wprost pod kij Adama Johnsona, który strzałem pod poprzeczkę zdobył swoją pierwszą bramkę w NHL. Dla Johnsona była to wyjątkowa noc bowiem pochodzi on z Minnesoty i na mecz zaprosił swoją całą rodzinę i przyjaciół. 

Minutę później golkipera Minnesoty ładnym strzałem z nadgarstka pokonał Letang i było juz 4:1. 

Nie było to jednak ostatnie trafienie Penguins w tej tercji. W 34. minucie czwarta linia ponownie wykorzystała słabość całkowicie rozsypanej Minnesoty i Blandisi zdobył pierwsze trafienie w pingwinich barwach. Spotkanie było już w pełni pod kontrolą Penguins.

Wild przed końcem drugiej tercji zdołali zdobyć jeszcze swoje drugie trafienie, ale w trzeciej tercji nie zdziałali zbyt wiele. Penguins w trzeciej odsłonie skupiły się na obronie trzybramkowego prowadzenia. Niemniej jednak udało się jeszcze podwyższyć prowadzenie. W 51. minucie Guentzel zanotował swoje drugie trafienie:

Pod koniec spotkania niestety Pens chyba poczuli się zbyt pewnie co poskutkowało szybkimi dwoma bramkami gospodarzy i nerwową końcówką spotkania. To jedyna krytyka jaką można skierować w stronę Pens po dzisiejszym meczu. Wszystko na szczęście skończyło się dla nas dobrze i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 7:4 po tym jak Lafferty skierował gumę do pustej bramki. Dla Sama było to także pierwsze trafienie na taflach NHL i trzeci punkt tego wieczora.

Pens stanęli dzisiaj na wysokości zadania (może zapominając o małej utracie koncentracji przy prowadzeniu 6:2). Co ważne dzisiaj nie tylko linia Crosby'ego w znaczący sposób przyczyniła się do wygrania spotkania. Trzy bramki od bottom lines to dobry zwiastun na kolejne spotkania. Z meczu na mecz gra naszej drużyny wygląda coraz lepiej i pozostaje tylko czekać na stopniowy powrót kontuzjowanych zawodników. 

Matt Murray w spotkaniu z Wild zanotował swoje 100 zwycięstwo na taflach NHL. Co ciekawe wynik ten osiągnął najszybciej w historii organizacji i jako ósmy golkiper w całej historii ligi. Żaden bramkarz w XXI nie dobił do setki szybciej niż Matt. Gratulacje!

Kolejne spotkanie już w nocy z niedzieli na poniedziałek o 1:00 czasu polskiego. Pingwiny zagrają rewanżowe i ostatnie spotkanie w tym sezonie przeciwko Winnipeg Jets. 

Pittsburgh Penguins  Minnesota Wild 7:4 (1:0, 4:2, 2:2)

Bramki i asysty: 24. Zucker (Hunt, Spurgeon), 37. Spurgeon (M. Foligno, V. Rask), 56. Hunt (Fiala, E. Staal), 56. Kunin (Spurgeon, Brodin) – 15. Hörnqvist (J. Schultz, Crosby), 24. Crosby (Letang, M. Murray), 32. A. Johnson (Lafferty, Aston-Reese), 33. Letang (Dumoulin, B. Tanev), 34. Blandisi (A. Johnson, Lafferty), 51. Guentzel (Hörnqvist), 59. Lafferty

Penguins: Dubnyk (34. Stalock) – Dumba, Suter, Spurgeon, Brodin, Hunt, Soucy – Zuccarello, M. Koivu, Zucker – Fiala, E. Staal, Greenway – Kunin, J. Eriksson Ek, Parise – Hartman, V. Rask, M. Foligno.

Wild: M. Murray (Jarry) – Letang, Dumoulin, J. Schultz, M. Pettersson, Marino, J. Johnson – Simon, Crosby, Guentzel – Hörnqvist, McCann, Kahun – B. Tanev, Bluegers, Aston-Reese – Lafferty, Blandisi, A. Johnson.

Komentarze