Pittsburgh Penguins wygrywa swój kolejny mecz w CONSOL Energy Center, tym razem bez punktów z Pensylwanii wyjechali zawodnicy New jersey Devils, a mecz zakończył się wynikiem 4:1. Penguins rozpoczęli mecz od zdobycia gola w Power Play, a jak wiemy jednym z mankamentów gospodarzy jest gra w przewadze, na dodatek Devils mają drugie (zaraz po Pens) najlepsze PK w lidze. Mocnym i celnym strzałem popisał się Jordan Staal, a kolejną asystę zaliczył Richard Park (3) i Matt Cooke (4). Druga tercja to już lekka przewaga gości, ekipa z New Jersey wzieła sie za odrabiania jednobramkowej straty, jednak bardzo dobrze dysponowany dzisiejszego dnia Fleury wyciągał się jak tylko mógł  i pewnie bronił bramki Pingwinów. Tak naprawdę mecz na dobre rozkręcił się w trzeciej częsci meczu, wszytsko zaczęło się gdy podczas gry w przewadzę Pens, Devils wyprowadzili szybką kontrę i Patrik Elias pokonał dobrze spisującego się tego dnia bramkarza gospodarzy. Na odpowiedź Pingwinów nie trzeba było długo czekać, tym razem precyzyjnym i silnym strzałem popisał się Chris Kunitz, a gol został zdobyty podczas gry w przewadzę. Dosłownie minutę później piękny Backhand w wykonaniu Jordana Staala i było już 3:1. Swoje pięc groszy standardowo dołożył James Neal zdobywając gola numer 8 w tym sezonie, skuteczność skrzydłowego Pens jest naprawde godna podziwu. Oprócz tego zawodnicy Penguins otrzymali tylko dwie kary w dzisiejszym meczu, Orpik i Engelland wbijali zawodników Devils w bandę, Fleury po raz kolejny bliski odnotowania pierwszego w tym sezonie shutout, Sullivan rozgrywa mecz nr 900 w NHl, a Jordan Staal odnotowując dzisiaj dwa trafienia dobił do granicy 100 goli w NHL. Już we wtorek mecz z kolejnym dywizyjnym rywalem, przeciwnikiem Pingwinów będzie New York Islanders, tym czasem wszyscy kibice Pens w bardzo dobrych humorach spędzą resztę weekendu.

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania