Mecz 28.: Penguins vs. Kings
Po długiej wyprawie na zachód Pingwiny powracają na domowe lodowisko. Dzisiaj w Consol Energy Center podopieczni Mike'a Johnstona zmierzą się z Los Angeles Kings.
Będzie to rewanżowe starcie za mecz sprzed tygodnia w Los Angeles kiedy to Pingwiny dosyć dotkliwie przegrały 3:5 po fatalnych pierwszych 30. minutach w ich wykonaniu. Dzisiaj Pittsburgh otrzymuje szansę na rewanż na rywalu.
Po raz drugi do meczu przystąpimy bez Pascala Dupuis, który zakończył swoją karierę zawodniczą z powodu nawrotu skrzepów krwi. Będzie to jednak pierwsze spotkanie w Pittsburghu po jego decyzji więc można spodziewać się na hali wzruszającego pożegnania zawodnika.
Posada Mike'a Johnstona zaczyna powoli się palić. Pingwiny grają poniżej oczekiwań. Aktualnie dopiero czwarte miejsce w dywizji i coraz większa strata do czołowej trójki. Bilans ostatnich 10. meczów to 5-3-2. Jeśli Pens nie zaczną w końcu grać lepiej możemy w najbliższym czasie spodziewać się zmiany na ławce trenerskiej.
Los Angeles zaś to aktualny lider Dywizji Pacyficznej, który notuje pięciomeczowy winning streak więc o zwycięstwo na pewno dzisiaj nie będzie łatwo. To raczej Kings w obecnej sytuacji przystąpią do tego spotkania jako faworyci.
Przewidywany skład Penguins:
Kunitz - Crosby - Bennett
Perron - Małkin - Kessel
Płotnikow - Bonino - Hornqvist
Sprong - Cullen - Fehr
Letang - Lovejoy
Maatta - Warsofsky
Scuderi - Cole
Fleury
Przewidywany skład Kings:
Pearson - Kopitar - Gaborik
Lucić - Carter - Toffoli
Brown - Shore - Lewis
Clifford - Andreoff - Nolan
McNabb - Doughty
Muzzin - Martinez
Ehrhoff - McBain
Enroth
Początek spotkania Penguins z Kings w 11 grudnia już o 1:00 czasu polskiego. Linki do oglądania znajdziecie w odpowiedniej zakładce na portalu.
Let's Go Penguins!
Komentarze