M33.: FLA - PIT 4-3 SO - Ciężko wywalczony punkt
Podopieczni Mike'a Johnstona po come backu w trzeciej tercji wracają z Sunrise z jednym punktem. W obliczu ilości kontuzji w zespole i składu w jakim wystąpiły Pingwiny, ten punkt to bardzo cenna zdobycz. Gole dla Pens strzelali Hornqvist, Spaling oraz Małkin. Niestety prawdopodobnie urazu nabawił się Blake Comeau, który nie dokończył meczu.
Spokojny początek
Pierwsza tercja rewanżowego meczu przeciwko Panterom nie porwała swoim tempem. Pingwiny w obliczu składu jakim dysponują nie rzuciły się od początku do ataku, a raczej spokojnie wyczekiwały na okazję, które nadeszły. Już w pierwszej zmianie Nick Spaling niepilnowany przed bramką, zmarnował świetną okazję. Druga sytuacja została zamieniona na pierwszego gola. Crosby zagrał pod niebieską do Despresa, ten wystrzelił w kierunku bramki, a znajdujący się tam Patric Hornqvist tak zmienił tor lotu krążka, że Luongo był bezradny i musiał skapitulować. Później już klarownych sytuacji nie było, z żadnej ze stron, a Penguins zmarnowali jedną grę w przewadze.
Panthers wyrównują, gra się zaostrza
W drugiej części spotkania gospodarze, którzy musieli gonić wynik osiągnęli przewagę na lodzie. Nie była to dominacja, ale aż 6 minut karnych dla graczy Johnstona, pozwoliło rozwinąć się w ataku Panterom. Oprócz tego mieliśmy kilka starć ciałem, najpierw Letang postawił "drzewo" Trocheck'owi, a w odpowiedzi Bergenheim posłał na lód Farnhama. Bobby już w tej tercji więcej nie pograł. Jeżeli chodzi o sytuacje podbramkowe to najpierw jeden z zawodników gospodarzy posłał strzał w poprzeczkę bramki Fleury'ego. Później Kunitz ustrzelił tylko słupek z ostrego kąta, natomiast Hornqvist pomylił się o milimetry. W bramce Penguins kilkukrotnie kapitalnie spisywał się Marc-Andre Fleury, ratując swój zespół nawet w beznadziejnych sytuacjach. Jednak nawet on nie zdołał powstrzymać Jokinena w końcówce tercji. Właśnie kończyła się kara Simona Despresa, kiedy były gracz Pingwinów otrzymał podanie przed bramkę i mierzonym strzał dał wyrównanie gospodarzom.
Jak na karuzeli
Trzecie odsłona przyniosła nam aż cztery bramki i mnóstwo emocji. Zaczęło się nieszczególnie bo już w 22 sekundzie bramkę na 2-1 strzelił Hayes, po tym jak Bergenheim wywalczył krążek pod bandą. Kilka minut później ponownie Hayes dał o sobie znać, niepilnowany przed bramką wcisnął krążek obok bezradnego Flowera. Czas uciekał, a Penguins nie byli ani trochę bliżej zdobycie kontaktowej bramki. W końcu udało wykorzystać się grę w przewadze. Kare odsiadywał MacKenzie. Despres zagrał pod niebieską do Pouliota, a ten strzelił na bramkę, po drodze guma odbiła się od Spalinga i znalazła drogę do siatki. Chwilę później Pingwiny cieszyły się z remisu, za sprawą trafienia Małkina, który w jednej sytuacji dobijał aż trzykrotnie ale pokonał Luongo. Niesamowity powrót w momencie kiedy gra Pens totalnie się nie kleiła. Niestety kolejny z graczy nabawił się urazu - Blake Comoeau bo o nim mowa, po zderzeniu z bandą nie wrócił już na lód.
Szalona dogrywka
Dogrywka nie przyniosła bramek, ale gra była otwarta i sytuacji podbramkowych nie brakowało. Najlepszą miał Małkin ale trafił w słupek. Kibice zgromadzeni w hali zaczęli wspierać Penguins, jednak nie wspomogło to graczy Johnstona.
Nieskuteczni w karnych
Rzuty karne to popis nieskuteczności, przez 6 rund nikt nie potrafił zmylić bramkarza i zdobyć gola. Dopiero w 7 rundzie ze strony Penguins najazdu nie wykorzystał Despres, z kolei Barkov był skuteczniejszy i zapewnił dodatkowy punk Panterom.
Florida Panthers - Pittsburgh Penguins 4-3 (0:1, 1:0, 2:2, 0:0, 1:0)
Bramki i asysty: 40. Jokinen (Bolland, Kulikov), 41. Hayes (Bergenheim), 45. Hayes (Bergenheim, Barkov), DRZK. Barkov - 5. Hornqvist (Despres, Crosby), 56. Spaling (Pouliot, Despres), 57. Małkin
Panthers: Luongo (Montoya) – Ekblad, Campbell, Kulikov, Mitchell (C), Olsen, Gudbranson – Trocheck, Bjugstad, Huberdeau – Pirri, Barkov, Bergenheim – Hayes, Bolland (A), Jokinen – Upshall (A), MacKenzie, Kopecký
Penguins: Fleury (Zatkoff) - Letang, Despres, Harrington, Dumoulin, Pouliot, Scuderi, Chorney – Hornqvist. Crosby (C), Kunitz (A) – Comeau, Malkin (A), Spaling – Rust, Goc, Klinkhammer – Ebbett, Farnham.
Sędziowali: Brad Watson, Kyle Rehman - Shandor Alphonso, Pierre Racicot
Komentarze