Czy to będzie ostatni mecz sezonu dla Penguins? Dzisiaj podopieczni Mike'a Sullivana zagrają o życie. Porażka oznacza koniec rozgrywek dla Pens, zwycięstwo mecz numer siedem.

Otrząsnęliście się już po ostatniej porażce? To był najlepiej rozegrany mecz Pingwinów w tej serii aż do początku trzeciej tercji kiedy to błąd Letanga pozbawił nas gola w dziecinnie prosty sposób. Tanger także nie popisał się przy zwycięskiej bramce Capitals...

Drużyna ma nastroje bojowe, nawet nie myśli, że może być to dla niej ostatni mecz w sezonie. Niestety łatwo dzisiaj nie będzie. Nie pomaga nam od kilku spotkań także Matt, który nie broni źle, ale brakuje z jego strony efektownych interwencji, które naprawią niektóre błędy defensywy. Po drugiej stronie lodu Holtby notuje takie interwencje.

Pingwiny za czasów ery Sullivana znaleźli się już na krawędzi w play-offach. Był to finał konferencji w 2016 toku kiedy to Tampa Bay prowadziła 3:2. Penguins zdołali jednak wówczas doprowadzić do meczu numer siedem i ostatecznie wygrać serię. Miejmy nadzieję, że podobny scenariusz sprawdzi się dzisiaj.

Zmian w składzie zapewne nie będzie. Ciekaw jestem jedynie czy Sullivan zredykuje nieco czas Letanga na lodzie po ostatnim meczu. Capitals również bez zmian, z bojowymi nastrojami i nadzieją na pokonanie po raz drugi w historii Penguins w play-offach.

Przewidywany skład Penguins:

Przewidywany skład Capitals:

Początek spotkania o godzinie 1:00 czasu polskiego. Jest środek tygodnia, ale cóż... Prawdziwy kibic Pens nie będzie móc zasnąć tej nocy.

Let's Go Pens!