Pittsburgh Penguins - Montreal Canadiens 3:1

Dwa punkty zostają w Pittsburghu! Zawodnicy Dana Bylsmy pokonali na własnym lodowisku Montreal Canadiens 3:1. W końcu w barwach Penguins w tym sezonie wystąpił Brooks Orpik, jednak nie zdobył on żadnych punktów, za to dwie asysty zaliczył inny obrońca Pens, Deryk Engelland. Każdego kibica Pingwinów na pewno bardzo cieszy kolejny gol, którego autorem jest James Neal, zawodnik pozyskany na początku tego roku jest bezapelacyjnie najlepszym strzelcem Penguins. Kanadyjczyk występujący poprzednio w drużynie Dallas Stars ma obecnie 7 bramek na swoim koncie. Swoje pierwsze trafienia w tym sezonie odnotowali również Vitale i Asham, a oprócz Engellanda asystowali Sullivan, Park i Niskanen. Gola na otarcie łez dla gości zdobył Brian Gionta, a Habs jak nie szło, tak nie idzie, i mocno osłabiony zespół z Montrealu nadal plasuje się w dole tabeli, czyli  poniżej oczekiwań wszystkich ekspertów i kibiców ze stolicy hokeja. Pierwsza tercja dzisiejszego meczu była zupełnie zdominowana przez gospodarzy, spotkanie natomiast wyrównało się w drugiej i trzeciej tercji, jednak Penguins wykazali się lepszą skutecznością, do tego występ w bramce Pens na wysokim poziomie odnotował Fleury, w skutek czego kibice Pingwinów mogli cieszyć sięz kolejnego już zwycięstwa swoich ulubieńców w tym sezonie.

Skrót spotkania

Galeria z meczu

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.