Pens znowu na pozycji play-offowej, odbudowywanie formy trwa

Penguins mają za sobą kolejny całkiem udany tydzień, zakończony jednak rozczarowującą porażką z Toronto Maple Leafs 4:1 na własnym lodzie, która przerwała serię czterech spotkań wygranych z rzędu.

Podopieczni Mike'a Sullivana w ostatnim tygodniu rozegrali spotkania z Blackhawks, Flames, Flyers oraz Maple Leafs. Trzy pierwsze spotkania zakończyły się zwycięstwami zespołu z Miasta Stali, po którym Pittsburgh w piątek powrócił na trzecie miejsce w dywizji. 

Pens wpierw ograli w dobrym spotkaniu na wyjeździe Chicago Blackhawks 5:3. Było to symboliczne spotkanie bowiem był to mecz numer 1000 w karierze dla Jewgienija Małkina. Pingwiny zdołały więc uczcić tą okazję pewnymi dwoma punktami.

Prawdziwa uroczystość z okazji 1000 meczu Geno odbyła się kilka dni później w Pittsburghu. Małkin we wzruszającej ceremonii został uhonorowany przez klub przed meczem z Calgary Flames. Mecz z Kanadyjską zakończył się zwycięstwem 2:1 po rzutach karnych, a ważną rolę odegrał w nim właśnie Małkin, który zdobył między innymi decydujące trafienie w rzutach karnych.

W piątek Pens zjawili się w Philadelphii gdzie w pierwszych w tym roku Derbach Pensylwanii całkowicie zdominowali Flyers. Po meczu bez większej historii zakończonym wynikiem 4:1 i pewnymi dwoma punktami Pens znaleźli się na trzecim miejscu w dywizji. 

W sobotę zwycięska passa została jednak przerwana na własnym lodzie po porażce z Toronto Maple Leafs 4:1. Nie było to dobre spotkanie w wykonaniu Pens, którzy niestety stracili zwycięskie momentum. Miejmy nadzieję. że tylko na chwilę. Bilans Pittsburgha w ostatnich 10 spotkaniach to 6-3-1. Pens aktualnie znajdują się na czwartej pozycji w dywizji, która na chwilę obecną jest premiowana awansem do play-offów. Pens do drugich Islanders tracą aktualnie pięć punktów, a do trzecich Hurricanes tylko dwa. 

Warto zaznaczyć, że skończył się ciężki okres dla naszego zespołu. Póki co Penguins większość spotkań rozegrali na wyjeździe. Jedynie 8 z 22 spotkań odbyło się w Pittsburghu. W grudniu sytuacja ta będzie odmienna. Pens rozegrają tylko cztery wyjazdowe spotkania przez cały ostatni miesiąc roku. Miejmy nadzieję, że Penguins zdołają wykorzystać przewagę własnego lodu i rok będziemy kończyć przynajmniej w TOP3 dywizji.

W przyszłym tygodniu Pens zmierzą się na własnym lodzie kolejno z Hurricanes, Golden Knights oraz Blues. Pierwsze z tych spotkań już we wtorek.

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.