Pens vs. Devils
Czas na dywizyjnego rywala! Dzisiaj o 7 p.m. (1.00 czasu polskiego) Pittsburgh Penguins podejmie w CONSOL Energy Center New Jersey Devils. Czy Pingwiny zmrożą Diabłów?
Z racji tego, że New Jersey gra w tej samej dywizji co Pittsburgh (Atlantic Division) rozgrywają oni ze sobą sześć spotkań. W sezonie 2010/2011 cztery mecze wygrały Pingwiny (4-2; 1-0; 2-1; 3-1), natomiast Devils tylko dwa razy zdobyli dwa punkty (2-1; 2-0).
Jednak sezon wcześniej (2009/2010) New Jersey wygrało wszystkie mecze z Pittsburghiem, zaliczając ‘sweepa’.
Dzisiejsze spotkanie z Devils rozpoczyna mecze wewnątrzdywizyjne Pittsburgha. W ubiegłej kampanii rekord Penguins przeciwko dywizji wynosił 12-9-3, w tym 6-5-1 podczas spotkań na własnym lodzie.
Teraz kilka informacji.
- Do gry wraca dziś Kris Letang, który już odpokutował dwa mecze zawieszenia. Tym samym nasza obrona po raz pierwszy w tym sezonie wystąpi w pełnym podstawowym składzie.
- W poprzednim meczu zagrał Dustin Jeffrey, którego zobaczymy także w dzisiejszej batalii z Devils. Bardzo dobrze, że zawodnicy zaczynają opuszczać nasz drużynowy „szpital”.
- Małkin jeszcze dziś nie zagra.
- Brian Strait, który niedawno odniósł kontuzję, poza lodem posiedzi minimum 4-6 tygodni.
- Sytuacja Crosby’ego i Kennedy’ego nie uległa żadnej zmianie.
Przewidywane linie na dzisiejszy mecz:
Kunitz – Staal – Dupuis
Sullivan – Park – Neal
Cooke – Vitale – Asham
MacIntyre – Jeffrey – Adams
Orpik – Letang
Martin – Michalek
Engelland – Niskanen
Fleury
Statystyki obu drużyn (z zaznaczenie, że Pittsburgh rozegrał już 9 meczów, natomiast New Jersey 5):
PENGUINS |
|
DEVILS |
12 |
POINTS |
7 |
5-2-2 |
RECORD |
3-1-1 |
2.78 |
G/G |
2.00 |
2.22 |
GA/G |
2.20 |
31.8 |
S/G |
28.6 |
28.9 |
SA/G |
30.8 |
18.9% |
PP |
14.3% |
96.8% |
PK |
95.4% |
53.0% |
FACEOFF |
49.3% |
Na komentarz i szczególną uwagę dziś wieczorem zasługuje PK obu drużyn. Penguins pod tym względem są pierwsi w Lidze, a to właśnie Devils depczą nam po piętach (drugie PK w Lidze). Do tej pory obie drużyny wpuściły zaledwie 1 PPG.
FLEURY |
Goalies |
HEDBERG |
.922 |
SAVE % |
.939 |
2.32 |
GAA |
1.79 |
4-2-0 |
RECORD |
3-0-1 |
Od początku sezonu swą grą zachwyca James Neal. Podczas dziewięciu spotkań zdobył on 8 punktów (7G, 1A), a aktualnie jego bilans +/- wynosi -2. Po poprzednim sezonie, gdy to Neal znalazł się w Pittsburghu, kibice byli raczej rozczarowani jego niemocą punktową. Wszystko wskazuje jednak na to, że Neal wreszcie zadomowił się w Pittsburghu i przy dobrych wiatrach ma szansę na zakończenie sezonu w okolicach 40-50 punktów.
Z kolei ubiegło sezonowy pech Jamesa przeszedł na Sullivana, który solidnie pracuje na lodzie, dwoi się i troi przy bramce, jednak wciąż nie może trafić. Miejmy nadzieję, że to tylko kwestia czasu zanim nazwisko Steve’a pojawi się na tablicy w rubryczce „zdobywca gola”. Może zdarzy się to już dzisiaj, gdyż spotkanie z Devils będzie 900. meczem w karierze Sullivana. Przypomnijmy, że Kanadyjczyk w NHL zadebiutował 23 lutego 1996 roku (w meczu przeciwko Montreal Canadiens) gdy grał w barwach … New Jersey Devils. W tamtym meczu zdobył także swojego pierwszego gola.
Spotkanie transmitować będzie ROOT Sports, więc wystarczy pogrzebać w Internecie, by czynnie kibicować Pingwinom.
LET’S GO PENS!!!
Komentarze