Dziś odwiedzamy Nowy Jork. O 7 p.m. (1.00 czasu polskiego) Pittsburgh Penguins zmierzy się z New York Islanders w Nassau Veterans Memorial Coliseum. Mecz ten jest początkiem serii home-and-home, gdyż już w czwartek Pingwiny podejmą Wyspiarzy w Stalowym Mieście.

New York Islanders to kolejny dywizyjny rywal Penguins. Rywalizacja pomiędzy tymi dwoma zespołami zaostrzyła się w ubiegłym sezonie, głównie za sprawą „walki” Johnsona i DiPietro, a także spotkania datowanego na 11.02.2011, gdy to mogliśmy zobaczyć mecz, w którym hokeja było tyle, co kot napłakał.
Podczas sezonu 2010/2011 Wyspiarze i Pingwiny zagrały ze sobą 6 razy. Rywalizacja rozstrzygnięta została na korzyść Pittsburgha, który wygrał cztery spotkania (4-3; 3-0; 1-0; 3-2), podczas gdy Islanders dwa (1-2; 3-9).
Ponadto rekord Penguins przeciwko Islanders w ostatnich 19 meczach wynosi 15-2-2.

Jak tam szpital?
- Małkin ma się coraz lepiej i na dzisiejszy mecz jest ‘game-time decision’.
- Sytuacja TK i Sida bez zmian (Crosby nie pojechał z drużyną do Nowego Jorku).
- Krótko cieszyliśmy się kompletną obroną. Podczas sobotniego meczu z Devils Zbynek Michalek blokując strzał złamał palca. Przewidywany czas spędzenia poza lodem – od czterech do sześciu tygodni.

Przewidywane linie na dzisiejszy mecz (treningowe, z założeniem, że Geno jednak zagra):
Sullivan – Malkin – Neal
Kunitz – Staal – Dupuis
Cooke – Park - Asham
Jeffrey – Letestu – Adams

Martin – Letang
Orpik – Engelland
Lovejoy – Niskanen

Fleury

Statystyki:

Dzisiejsze spotkanie jest 200 meczem w karierze Dana Bylsmy jako trenera. Przypomnijmy, że jego pierwszy mecz również przypadł na rywalizację z Islanders i odbył się 16 lutego 2009 roku.

GO PENS GO!!!