W Pittsburghu trwają ostatnie przygotowania do czwartkowego spotkania inauguracyjnego z Buffalo Sabres. Niestety nie docierają do nas dobre informacje.

Aktualnie pod znakiem zapytania w czwartek stoi występ dwóch kluczowych zawodników dla Pens — Sidneya Crosby'ego oraz Alexa Galchenyuka. Sid co prawda trenował dzisiaj z zespołem, ale Galchenyuk nadal nie pojawił się na lodzie. Status obydwu zawodników to day-to-day.

W czwartek za to na pewno nie zagra Bryan Rust, który podczas ostatniego sparingu z Red Wings doznał poważniejszej kontuzji ręki i został wpisany na LTIR. Oznacza to, że Rusta nie zobaczymy na lodzie przynajmniej przez najbliższe dwa tygodnie.

Prócz tego Penguins dokonali wyboru swojego backupa w bramce i został nim... Tristan Jarry. Pens zaryzykowali i umieścili DeSmitha na waivers. Dzisiaj okazało się, że to ryzyko się opłaciło bowiem DeSmith nie został podebrany przez żaden inny klub. Oznacza to, że Casey będzie mógł zacząć sezon w AHL i Pens nadal będą mieli w swoim systemie dwóch dobrych backupów dla Matta Murraya. 

Nie wiadomo jak będą wyglądały jeszcze linie na pierwsze spotkanie z Sabres. Pod znakiem zapytania stoi występ Jacka Johnsona, który ze składu może zostać wygryziony przez Juuso Riikolę. Dodatkowo sporo mówi się o transferze Johnsona, który Rutherford teraz może spokojnie rozplanować. Pens musieli bowiem wczoraj wykonać jakiś ruch aby zmieścić się w deadlinie na spełnienie wymagań cap space. Tym ruchem było umieszczenie DeSmitha na waivers.

Spotkanie z Sabres już w nocy z czwartku na piątek o godzinie 1:00 czasu polskiego.