Klub oficjalnie ogłosił dzisiaj iż Matt Murray, po tym jak dołączył do drużyny na dwa dni po powrocie z rodzinnego Ontario w Kanadzie, ponownie opuści drużynę i wróci do domu z powodu śmierci swojego ojca. 

Pingwiny w krótkim oświadczeniu poinformowały o całej sytuacji i o tym, że zawodnik zostanie w rodzinnych stronach tak długo jak tylko będzie sobie tego życzył.

Wiele wskazuje na to, że choroba ojca Matta mogła być jednym z czynników, które spowodowały jego bardzo chwiejną formę w tym sezonie.

Także i my dołączamy się do kondolencji dla naszego czołowego golkipera.