Minnesota Wild - Pittsburgh Penguins 2:4

Bez Crosby'ego, bez Malkina i bez Letanga, Pens czekał bardzo ciężki mecz w Minnesocie, jednak walką i zaangażowaniem udało się wywieźć komplet punktów z Xcel Energy Center. Zwycięstwem nad Wild, Penguins przełamali się podwójnie. W końcu po trzech porażkach z rzędu Pingwiny dopisały na swoje konto kolejne dwa punkty, a jednocześnie wygrali z bardzo niewygodnym dla siebie rywalem, przełamując złą passę chociażby z tamtego sezonu, kiedy to czterokrotnie przegrywali z Wild. Kolejny bardzo dobry występ w bramce odnotował Brent Johnson, dzięki czemu został najlepszym zawodnikiem dzisiejszego meczu. Pierwsza Tercja bezbramkowa, za to już na początku drugiej części meczu odblokował się Chris Kunitz, który zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie. Kilka minut później Jordan Staal podwyższył wynik podczas Power Play, i było już 2:0 dla gości. Niewiele ponad minutę później bramkę kontaktową zdobył Cal Clutterbuck, po dwójkowej akcji w której oporócz strzelca uczestniczył również asystujący Mikko Koivu. Początek trzeciej tercji rozpoczął się od dobrego odbioru i indywidualnej akcji, najlepszego jak na razie strzelca Pingwinów, Jamesa Neala, który dopisał na swoje konto szóste trafienie dla Penguins. Następnie Niklasa Backstroma pokonał Pascal Dupuis, a po raz trzeci w tym sezonie asystował Matt Cooke, gol został zdobyty podczas gdy zawodnicy gospodarzy grali w przewadze. Na koniec honorowego gola zdobył Guillaume Latendresse, jednak to nie wystarczyło aby pokonać dobrze przygotowaną drużynę Penguins, która w tym meczu pokazała że najważniejsza jest dobrze zgrana, ambitna drużyna.

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.