Mecz #73: Penguins vs. Flyers

St. Louis Blues przerwali w sobotę zwycięską passę Pittsburgh Penguins, ale na lizanie ran nie ma czasu, gdyż przed nami ostatnie w sezonie derbowe starcie z Philadelphia Flyers.

Nie tak miało wyglądać nasze pierwsze od ponad roku spotkanie z St. Louis Blues, którzy z powodzeniem zdominowali rywalizację na tafli PPG Paints Arena.

Goście rozdarli naszą obronę i zdobyli pierwsze cztery gole spotkania, po czym w bramce Pingwinów nastąpiła zmiana - Matt Murray zwolnił miejsce dla Caseya DeSmitha, co zmieniło nieco dynamikę spotkania.

Znakomitą okazję w sytuacji sam na sam miał Sidney Crosby, po czym jedynego gola zdobył dla nas Dominik Simon. W bramce Blues świetnie radził sobie jednak Jordan Binnington, wyłapując łącznie 40 strzałów.

- Musimy przestawić naszą mentalność na play-offy. Czasem zdarza się, że mecz nie idzie po naszej myśli. Trzeba o tym jednak zapomnieć - komentował po meczu Crosby.

Słowa naszego kapitana są jak najbardziej słuszne, bowiem już w poniedziałek o godzinie 00:30 czasu polskiego czeka nas starcie z Philadelphia Flyers.

Będą to ostatnie derby Pensylwanii w sezonie zasadniczym. Spośród poprzednich trzech starć, tylko jedno zakończyło się wygraną Pingwinów. Ostatnie wydanie derbów z końca lutego zakończyło się domową wygraną Flyers.

Mimo przegranej z Blues, Penguins w dalszym ciągu utrzymują się w najlepszej trójce Metropolitan Division. Dodajmy jednak, że ze stratą zaledwie 2-3 punktów po piętach depczą nam Carolina Hurricanes i Columbus Blue Jackets.

Trudniej wygląda za to sytuacja Flyers, którzy po dwóch kolejnych porażkach zwiększyli swoją stratę do dzikiej karty w Eastern Conference. Mając przed sobą 11 meczów do zakończenia sezonu zasadniczego, nasi derbowi rywali muszą nadrobić stratę ośmiu punktów.

W tej karkołomnej misji, a także w derbach, na pewno może pomóc Jakub Voracek, który w ostatnich ośmiu występach skompletował 12 punktów. W niedawnym starciu z Toronto Maple Leafs, hat-tricka skompletował natomiast James van Riemsdyk, choć jego zespół ostatecznie przegrał.

Przeciwko Flyers na pewno lubi grać Crosby - nasz kapitan zanotował przynajmniej jeden punkt w każdym z siedmiu ostatnich spotkań. Dodajmy, że Jewgienij Małkin w trakcie swojej kariery w NHL zdobył w starciach z Flyers aż 70 punktów!

Słabymi punktami naszych gości jest z pewnością sytuacja w bramce oraz penalty kill. Jeśli chodzi o grę w osłabieniu, to Flyers plasują się pod tym względem dopiero na 26. miejscu w lidze.

Chociaż Penguins notują o wiele wyższą skuteczność power play na wyjeździe (33%) niż w domu (20%), to może się to okazać wystarczające, aby wyrównać nasz derbowy bilans w sezonie 2018/19. Na pewno pomogłaby też większa dyscyplina w obronie i agresja, czego niestety zabrakło przeciwko Blues.

Przewidywany skład Penguins:

McCann - Crosby - Guentzel
Blueger - Małkin - Kessel
Simon - Bjugstad - Hornqvist
Blandisi - Cullen - Wilson

Dumoulin - Trotman
Johnson - Schultz
Pettersson - Gudbranson

DeSmith

Przewidywany skład Flyers:

Lindblom - Couturier - Voracek
Van Riemsdyk - Patrick - Giroux
Raffl - Laughton - Konecny
Varone - Knight - Bailey

Proworow - Sanheim
Gostisbehere - Myers
Hagg - Gudas

Hart

Początek spotkania Pittsburgh Penguins z Philadelphia Flyers w poniedziałek o godzinie 00:30. Transmisja spotkania dostępna w NHL.tv.

Let's Go Pens!


Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.