Mecz #64: Sabres vs. Penguins

Po kilkudniowej przerwie Pingwiny wracają do akcji, rozgrywając trzecie z kolei spotkanie na wyjeździe. Naszym rywalem będą tym razem desperacko walczący o punkty Buffalo Sabres.

Pittsburgh Penguins ostatnio walczyli na wyjeździe w Columbus, odnosząc cenne zwycięstwo nad miejscowym zespołem Blue Jackets.

W późnej fazie sezonu zasadniczego liczy się każdy punkt, tym bardziej że obecnie nasz zespół nie kwalifikuje się do fazy play-off. Penguins plasują się tuż za Carolina Hurricanes, którzy aktualnie są w posiadaniu drugiej dzikiej karty w Eastern Conference.

Różnice punktowe w Metropolitan Division są jednak niewielkie, co oznacza, że kolejne zwycięstwo może nam pozwolić nawet na powrót do najlepszej trójki dywizji - zamykający tą grupę Blue Jackets mają tylko jeden punkt przewagi.

Aby tak się stało, konieczne będzie pokonanie w nadchodzącym meczu Buffalo Sabres. Będzie to nasze drugie spotkanie w sezonie. Przypomnijmy, że w listopadzie na PPG Paints Arena lepsi okazali się Sabres.

Nasi gospodarze zdołali w tym sezonie odbić się od dna tabeli, w czym duży udział ma m. in. będący w znakomitej formie snajper Jeff Skinner, lecz w dalszym ciągu awans do fazy play-off wygląda mało realnie.

Aby utrzymać swoje niewielkie szanse, Sabres muszą zacząć wygrywać. W ostatnich tygodniach drużynie najczęściej zdarzało się jednak punkty gubić - w ostatnich 10 występach ekipa odnotowała zaledwie trzy zwycięstwa.

Sabres w tym sezonie zdecydowanie częściej decydują się na strzały, co jednak nie przekłada się na skuteczność w ataku. Strzeleckim liderem naszych rywali jest aktualnie Skinner (36 goli). Kolejne trafienie pozwoli mu na wyrównanie osobistego rekordu.

Dla porównania, w naszym składzie wśród strzelców przoduje Jake Guentzel (29 goli), a najwięcej punktów (77) zdobył do tej pory Sidney Crosby.

O ile ofensywnie możemy równać się z najsilniejszymi, to w obronie jest ostatnio gorzej, do czego przyczyniły się liczne kontuzje. W dalszym ciągu na tafli nie zobaczymy Olliego Maatty, a ponadto najprawdopodoniej nie zagrają także Brian Dumoulin, Kris Letang oraz Chad Ruhwedel.

Kluczowa dla przetrwania nadchodzącego starcia może być pierwsza tercja - Sabres najczęściej właśnie stwarzają największe zagrożenie. W kolejnych partiach drużynie idzie jednak znacznie gorzej, co zazwyczaj kończy się utratą przewagi.

Przewidywany skład Penguins:

Guentzel - Crosby - Hornqvist
Aston-Reese - Małkin - Kessel
McCann - Bjugstad - Simon
Wilson - Cullen - Blueger

Johnson - Schultz
Pettersson - Gudbranson
Riikola - Trotman

Murray

Przewidywany skład Sabres:

Skinner - Eichel - Reinhart
Sheary - Rodrigues - Okposo
Wilson - Mittelstadt - Thompson
Girgensons - Larsson - Pominville

McCabe - Ristolainen
Dahlin - Bogosian
Hunwick - Montour

Ullmark

Początek spotkania Pittsburgh Penguins z Buffalo Sabres w sobotę o godzinie 01:00 czasu polskiego. Transmisja dostępna na NHL.tv

Let's Go Pens!


Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.