Letnie rewolucje w Pittsburghu. Przewidujemy skład na pierwszy mecz!

Jesteśmy w okolicach połowy offseasonu. Wydaje się, że kadra Penguins na nowy sezon powoli jest już domknięta. Zgodnie z zapowiedzi tego lata w Pittsburghu została przeprowadzona mała rewolucja. Powstaje więc pytanie jakie Pingwiny zobaczymy w październiku? Czy będzie to drużyna lepsza czy gorsza? I jak mogą prezentować się linie Penguins na pierwsze spotkanie sezonu zasadniczego z Buffalo Sabres?

Nie ma co ukrywać, że formuła Penguins z 2016 i 2017 roku, którzy wygrywali Puchar Stanleya się wyczerpała. Pens próbowali w podobny sposób atakować play-offy w roku 2018 gdzie jednak potknęli się w drugiej rundzie z Capitals. Poprzedni sezon to chyba także próba nawiązania do gry z 2017 roku, ale efekt był jeszcze bardziej mizerny  sweep w pierwszej rundzie, a wcześniej sezon zasadniczy, który był istną sinusoidą. 

Penguins potrzebowali zmiany. Naturalnym kandydatem do największej zmiany w składzie był Phil Kessel. I wcale nie dlatego, że miał dosyć wysoki kontrakt. Kessel wymknął się spod kontroli. Owszem, punktował średnio niemal w każdym meczu, ale co z tego jak w klasyfikacji +/ był najgorszy w drużynie obok Małkina i jednym z najgorszych zawodników w lidze? Kessel na rodzie robił co chciał, nie spełniał założeń taktycznych. Penguins stracili po jego indywidualnych błędach masę bramek, a w tym dużo ważnych bramek. Miarka się przebrała, Kessel chyba też miał dosyć. 

Poza tym z klubu odszedł Olli Maatta. Fin grał słabo w poprzednim sezonie i po raz kolejny był piekielnie wolny. Penguins musieli pozbyć się kogoś z obrony i wybór padł na Maattę. Nie dlatego, że był on najgorszy w defensywie, ale jego kontrakt można było jeszcze wytransferować na miarę korzystnych warunkach. Tego niestety nie można powiedzieć o Jacku Johnsonie. 

Wydaje się, że przed sezonem nie powinniśmy już mieć transferów. Do podpisania został jedynie Markus Pettersson, ale być może uda się upchnąć jego kontrakt pod czapką płac bez potrzeby transferu. Jak więc mogą wyglądać poszczególne linie Penguins na początku sezonu? Oto moje typy:

ATAK

Guentzel — Crosby Rust
Suma bramek 5 na 5 w poprzednim sezonie: 67

McCann  Małkin  Galchenyuk
Suma bramek 5 na 5 w poprzednim sezonie: 36

Kahun  Bjugstad  Hornqvist
Suma bramek 5 na 5 w poprzednim sezonie: 30

Tanev  Blueger  Simon/Aston-Reese
Suma bramek 5 na 5 w poprzednim sezonie: 25

Suma bramek 5 na 5 w poprzednim sezonie: 158

Czy jest to ofensywa lepsza czy słabsza niż w poprzednim sezonie? Ciężko jednoznacznie to stwierdzić. Z pewnością druga linia bez Kessela na papierze wygląda gorzej, ale Galchenyuk, który pojawia się w Pittsburghu jest zawodnikiem, który dobrze, a raczej lepiej, może zastąpić Phila na skrzydle u Małkina. Alex może nie punktuje w każdym spotkaniu, ale z pewnością jest w stanie obok Małkina wycisnąć granicę 60 punktów w sezonie. Jeśli nie będzie grał tak nonszalancko jak Kessel to jego 60 oczek będzie znacznie lepsze niż 80 punktów Phila. 

Bardzo obiecująco wygląda nasza czwarta linia. Zapomnijmy tu na chwilę o kontrakcie Taneva. Czwarta linia Pens z Tanevem ma potencjał na miano najlepszej od 2016 roku. Blueger otrzyma szansę na regularną grę, a o miejsce w składzie będą walczyć Simon i Aston-Reese co także powinno dodatkowo motywować ich do lepszej gry. 

W trzeciej linii znajdziemy Dominika Kahuna pozyskanego z Chicago w zamian za Maattę. Kahun będzie w Pittsburghu zapewne skrzydłowym od zadań specjalnych  w razie kontuzji zapewne Sullivan wyśle go do linii Crosby'ego lub Małkina. Jednak najważniejszą postacią w trzeciej linii jest Bjugstad, a największą zagadką to czy zdoła się ostatecznie dopasować do systemu Penguins. Bjugstad to na papierze zawodnik dużo lepszy od pamiętnego Bonino, ale to samo można było powiedzieć o Brassardzie, który okazał się największą transferową porażką Pens od lat. 

Pierwsza linia bez zaskoczeń. Guentzel i Crosby to pewne typy, jedyna mała niewiadoma to prawe skrzydło tej formacji. Umieszczam tam jednak na razie Rusta, który w drugiej części ostatniego sezonu u boku Crosby'ego wyraźnie się odblokował i znalazł z nim chemię. 

Jak w poprzednim sezonie wyglądała nasza ofensywa na początku sezonu?

Guentzel Crosby  Hornqvist
Hagelin Małkin Kessel
Simon  Brassard  Rust
Cullen Sheahan  Sprong

Powiedziałbym więc, że nowe formacje ofensywne są silniejsze od tych z początku poprzedniego sezonu. Z pewnością czwarta linia ma dużo więcej jakości, a Bjugstad w trzeciej formacji już pokazał, że potrafi jednak grać lepiej niż Brassard w Pittsburghu. Czy jest lepiej czy jest gorzej? Wszystko zależy od tego jak ocenicie zastąpienie Kessela Galchenyukiem. Moim zdaniem jest to pozytywna zmiana bo tak jak wspomniałem formuła z Kesselem się wyczerpała. 

OBRONA

Dumoulin — Letang
Pettersson  Schultz
Johnson  Gudbranson
Riikola Ruhwedel

Obrona Pens jest taka sama jak w końcówce poprzedniego sezonu. Pierwsza i druga formacja ofensywna to obrońcy najwyższej klasy w NHL. Penguins uwielbiają grę Petterssona, którego pozyskali w trakcie poprzedniego sezonu zamiast Spronga. W porównaniu z ubiegłoroczną drugą formacją Oleksiak Schultz, para Pettersson Schultz wydaje się być o wiele lepiej dopasowana pod system Penguins. Kłuje jednak w oczy ta trzecia formacja z Johnsonem i Gudbransonem. Erik po bardzo krytykowanym transferze, pokazał jednak, że w Pittsburghu potrafi znowu grać w hokeja, a w serii z Islanders był naszym najlepszym defensorem (o ile jakiegoś zawodnika można było wtedy nazwać najlepszym w drużynie). Penguins będą jednak zapewne mieli problemy z grą Johnsona. Ale na pogotowiu są Riikola i Ruhwedel zawodnicy, którzy podpisali kontrakty tylko na poziomie NHL, zapewne nie stało się to bez powodu więc walka o miejsce w składzie powinna być zacięta.

Jak wyglądała defensywa na początku poprzedniego sezonu?

Dumoulin  Letang
Maatta  Johnson
Schultz  Oleksiak
Riikola Ruhwedel

Zmiany więc niewielkie. Na plus na pewno pozyskanie Petterssona. Oleksiak jednak wydawał się za to obrońcą lepszym od Gudbransona. Wszystko więc się równoważy i mamy remis? Chyba tak.

BRAMKA

Murray
DeSmith

Tutaj bez zmian. Wydaje się, że para Murray  DeSmith to tandem Penguins na najbliższe lata i jest to moim zdaniem tandem dobry. 

Czy Penguins na lód w październiku 2019 wyjadą w lepszym składzie niż w październiku 2018? Wydaje się, że tak. Na pewno wyjadą w składzie lepiej przemyślanym i bardziej wszechstronnym. Składzie odmłodzonym bo przecież Galchenyuk, Aston-Reese, Kahun, Blueger, Simon, McCann, Riikola, Pettersson to zawodnicy którzy mają 25 lub mniej lat. Z pewnością ruchu Rutherforda tego lata są ryzykowne oddanie Kessela wśród fanów Penguins wzbudziło duże kontrowersje. Jest to jednak ryzyko konieczne. Gdyby nic nie zmieniło się w Pittsburghu to ponownie sromotnie poleglibyśmy w pierwszej rundzie play-off. 

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.