Wczorajszego wieczora w amerykańskich mediach pojawiła się prawdziwa bomba. Według The Wall Street Journal, Mario Lemieux i Ron Burkle w najbliższych dniach mają sprzedać klub Fenway Sports Group.

The Pittsburgh Penguins hockey team is in talks to be sold to Fenway Sports Group, owner of the Boston Red Sox, people familiar with the matter say https://t.co/F3zAMAclEj

— The Wall Street Journal (@WSJ) November 16, 2021

O tym, że Lemieux i Burkle chcieli sprzedać klub mówiło się od dawna. Pandemia tylko przyspieszyła te plany. Nic nie jest jeszcze sfinalizowane, ale wiele wskazuje na to, że Fenway Sports Group kupi większościowe udziały w klubie. Lemieux ma nadal pozostać w Pittsburghu jako mniejszościowy udziałowiec. Burkle ma sprzedać 100% swoich akcji.

Fenway Sports Group to gigant, który jest już właścicielem Boston Red Sox i ich słynnego stadionu Fenway Park. Poza tym FSG to także właściciel Liverpool FC z Premier League. Penguins dołączyliby więc do zaszczytnego grona. 

To prawdopodobnie najlepszy z możliwych scenariuszy dla Pens. Nowy właściciel nie będzie ograniczał przepływu gotówki do klubu, a Lemieux nadal pozostanie w Pittsburghu. Pandemia spowodowała niemałe problemy finansowe u Penguins, którzy jacy jedyni z NHL zdecydowali zaciągnąć publiczną pożyczkę. 

Podobno w klubie ma się zmienić niewiele i osoby tam pracujące są podekscytowane tą zmianą. Pens będą mogli być bardziej konkurencyjni na rynku wolnych agentów i pozwolić sobie na podpisywanie zawodników z wyższymi bonusami. Zmiana właściciela powinna także ułatwić negocjacje nowych kontraktów z Małkinem oraz Letangiem.

Nic nie jest jeszcze pewne, rozmowy mogą zostać przerwane w każdym momencie. Niemniej jednak wiele wskazuje na to, że Pens wkrótce będą mieli nowych właścicieli.