Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Rogers Palace

Edmonton Oilers
NHL
5:6
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M7.: EDM - PIT 5:6 OT - Magia Crosby'ego

Pingwiny po pełnym emocji i wymiany ciosów spotkaniu pokonują w Edmonton miejscowych Oilers 6:5 po dogrywce. W końcu przełamał się Sidney Crosby, który zaliczył dwa trafienia w tym jedno magiczne w dogrywce. Prócz niego krążek do bramki pakowali Hornqvist i Oleksiak (po dwa gole).

Przełamanie Sida

Pierwsza tercja spotkania nie zapowiadała aż tylu bramek. Obydwa zespoły grały spokojnie i rozważnie, oddając równo po 11 celnych uderzeń na bramkę rywala. 

Penguins zdołali jednak w pierwszej odsłonie otworzyć wynik meczu. Nasze powerplay nie otrzymuje w tym sezonie zbyt wielu okazji, ale gdy już otrzyma spisuje się bardzo dobrze. Dobrze rozegrany zamek Pens golem zakończył Crosby, dla którego była to bramka numer jeden w tym sezonie. W końcu! 

Worek bramek

Worek z bramkami został otwarty w drugiej tercji, w której to padło w sumie aż sześć goli. Wszystko rozpoczęło się już w 22. minucie meczu kiedy to Draisaitl strzałem ze środka tercji ataku doprowadził do remisu. 

Chwilę po tym w tercji obronnej kompletnie pogubili się Penguins co wykorzystał Chiasson. Po raz kolejny przy tej sytuacji niezbyt dobrą grą w defensywie popisał się Sprong. 

Po tym golu Penguins wzięli się do roboty i zdobyli szybko dwa gole. Wpierw w 28. minucie meczu w ofensywną akcję włączył się Oleksiak i zakończył on kontrę Pittsburgha.

W 31. minucie meczu Hornqvist wykorzystał dobre podanie od Simona zza bramki i Penguins ponownie znaleźli się na prowadzeniu. Dla Hornqvista było to pierwsze trafienie w sezonie. 

Radość Penguins nie trwała zbyt długo bowiem na bramkę Hornqvista odpowiedział Chiasson i było 3:3. Patric jednak w ostatniej minucie drugiej tercji ponownie dał prowadzenie Pens w typowo dla niego zdobytej bramce z najbliższej odległości. Po 40. minutach gry Pingwiny prowadziły 4:3.

Magiczny Crosby

Na początku trzeciej tercji dał o sobie znać McDavid, który zdobył wyrównującą bramkę dla Oilers podczas gry w przewadze. Pingwiny łapały kary i w 45. minucie było już 5:4 dla Oilers po kolejnej bramce gospodarzy w przewadze.

Nietypowa była to noc dla Jamiego Oleksiaka, który w 47. minucie meczu zdobył swoją drugą bramkę tego wieczoru i raz jeszcze zrobił nam się remis. Świetny mecz Oleksiaka!

Więcej bramek w trzeciej odsłonie nie padło, a w dogrywce Sidney Crosby udowodnił na oczach McDavida kto aktualnie jest najlepszym zawodnikiem na świecie. Crosby w fenomenalnym stylu objechał zawodników Oilers i zapewnił zwycięstwo Pingwinom. Co za akcja!

   Kapitalny gol. Bramka sezonu chyba już na jej początku. Z pewnością to trafienie znajdzie się w kompilacji najlepszych goli na koniec sezonu.

Teraz dzień przerwy i podróż do Calgary gdzie w środę gramy z Flames.

Edmonton Oilers — Pittsburgh Penguins 5:6 OT (0:1, 3:3, 2:1 - 0:1)

Bramki i asysty: 22. Draisaitl (Nugent-Hopkins, Russell), 24. Chiasson (Russell), 36. Chiasson (Rieder, A. Larsson), 43. McDavid (Klefbom, Lucic), 45. Draisaitl (McDavid, Nugent-Hopkins) – 11. Crosby (Letang, Kessel), 28. Oleksiak (Malkin, Kessel), 31. Hörnqvist (Simon), 40. Hörnqvist (Cullen, Dumoulin), 47. Oleksiak (Hörnqvist, Cullen), 63. Crosby (J. Johnson, Brassard)

Oilers: Talbot (Koskinen) – Klefbom, A. Larsson (A), Nurse, Russell, Bouchard, Gravel – Nugent-Hopkins, McDavid (C), Yamamoto – Rieder, Draisaitl, Puljujärvi – Lucic (A), R. Strome, Marody – Brodziak, Kassian, Chiasson.

Penguins: M. Murray (DeSmith) – Dumoulin, Letang (A), Määttä, Oleksiak, J. Johnson, Riikola – Guentzel, Crosby (C), Rust – Hagelin, Malkin (A), Kessel – Simon, Brassard, Hörnqvist – Sheahan, Cullen, Sprong.

Komentarze