Podobnie jak w poprzednich latach, najlepiej zapowiadający się prospekci naszego zespołu rozegrają trzydniowy turniej w Buffalo podczas, którego zmierzą się ze swoimi rówieśnikami reprezentującymi barwy Sabres, Devils oraz Bruins.

Pingwiny na turniej powołały 24 zawodników. Ci którzy najlepiej się zaprezentują, otrzymają zaproszenie na główny obóz przygotowawczy Penguins przed sezonem. Kto ma największe szanse na zaistnienie? Z pewnością napastnik Jordy Bellerive, o którym pisaliśmy na portalu przed kilkoma tygodniami. 19-letni hokeista podczas lata brał udział w niefortunnym wypadku, spłonął dom, w którym przebywał razem z innymi hokeistami ze swojej juniorskiej drużyny i wylądował w szpitalu. Jordy zdążył się jednak wykurować na początek sezonu.

Prócz tego 23-letni Freddie Tiffels grający na pozycji skrzydłowego ma spore szanse na ewentualną grę w NHL w razie kontuzji w trakcie sezonu. Tiffels z powodzeniem od kilku sezonów gra w AHL w Baby Penguins.

Niestety na turnieju nie zjawi się jedna z największych nowych nadziei Penguins jaką jest 18-letni Filip Hallander. Szwed do sezonu przygotowuje się w swoim rodzimym kraju i w tym roku będzie reprezentował barwy Timry w SHL. 

W piątek Penguins zagrają z Bruins, w sobotę z Devils, a na zakończenie turnieju z gospodarzami — Sabres. Niestety klub poinformował, że nie jest przewidziana transmisja z tych wydarzeń. Relację na żywo będzie można śledzić za pomocą mediów społecznościowych.