Tampa Bay Lightning - Pittsburgh Penguins 3:6; Hat-trick Małkina

Pingwiny pewnie pokonały Tampa Bay Lightning 6:3 w swoim 44. spotkaniu tego sezonu. Klasycznego hat-tricka zaliczył Evgeni Małkin, dwie bramki zdobył James Neal.

Od początku spotkania było widać kto jest w tym spotkaniu faworytem. Pingwiny od pierwszych sekund ruszyły do ataku i raz po raz atakowały bramkę Garona. W 1. minucie na ławkę kar powędrował Stamkos, a chwilę po tym było już 1:0 dla Pens. Neal dosyć szczęśliwie wpakował wpakował krążek do siatki Lightning po podaniu Martina. Błyskawice nie mogły wyprowadzić dobrego ataku, problemów z tym nie miały Pingwiny i w 11. minucie było już 2:0 dla Pens. Park przejął krążek pod bandą w tercji gospodarzy, wjechał na środek i oddał ładny strzał z nadgarstka, po którym krążek po raz drugi w tym spotkaniu wylądował w siatce Garona. W ostatnich minutach pierwszej tercji gra gospodarzy lekko się poprawiła, ale nie na tyle, aby zdołać pokonać czujnego Fleury'ego. Ostatecznie w Tampie po 1. tercji mieliśmy wynik 2:0 dla Pens.

Początek drugiej tercji w wykonaniu Pingwinów bardzo podobny do pierwszej tercji - krążek przez większość czasu utrzymywał się w tercji Lightning, a Pingwiny próbowały po raz trzeci pokonać Garona, lecz bramkarz Tampa Bay spisywał się dobrze, a czasami pomagał mu słupek. W 36. minucie krążek po dosyć na pozór niegroźnym ataku Błyskawic wylądował w siatce Pens. Na szczęście Pittsburgha bramka nie została uznana - Malone wbił gumę do siatki Fleury'ego ręką i sędziowie po krótkiej analizie video nie uznali bramki. Pingwiny nadal atakowały, tworzyły ładne składne akcje, lecz bramka Błyskawic w drugiej części gry była zaczarowana i żaden z 14 strzałów Pens nie wylądował w siatce gospodarzy. Po czterdziestu minutach w St. Pete Times Forum Pittsburgh nadal prowadził 2:0 i pewnie zmierzał po zwycięstwo.

Trzecia tercja świetnie rozpoczęła się dla drużyny z Pittsburgha. Już w 34 sekundzie Pingwiny wykorzystały przewagę z 2. tercji i zdobyły trzecią bramkę. Malkin podał do Neala, który pewnym strzałem pokonał Garona. Po trzeciej straconej bramce w szeregach gospodarzy nastąpiło przebudzenie. Niespełna dwie minuty później Lightning zdobyli swoją pierwszą bramkę. Stamkos podał zza bramki do Gilroya, który pewnym strzałem pokonał Fleury'ego. W 46. minucie było już 2:3. Tampa Bay wykorzystała grę w przewadze i bramkę kontaktową zdobył Malone, któremu asystowali Lecavalier i Purcell. Przewaga Pingwinów z minuty na minutę topniała. 47. minuta i... 3:3. Purcell pokonuje Fleury'ego i z trzybramkowego prowadzenia Pittsburgha zrobił się remis. Po trzeciej bramce Lightning przebudził się ten, na którego liczyli wszyscy - mowa tu oczywiście o Małkinie. W 48. minucie Geno ponownie wysunął swój zespół na prowadzenie pokonując strzałem z backhandu Garona. Chwilę po tym było już 3:5 dla Pens. Kolejną bramkę zdobył Małkin, który po długim podaniu Orpika wjechał do tercji gospodarzy i wygrał pojedynek sam na sam z goalkeeperem Lightning. Pens ponownie zyskali dwubramkową przewagę, której już nie pozwolili sobie odebrać. Wynik spotkania ustalił strzałem do pustej bramki... Małkin automatycznie zdobywając hat-tricka w całym spotkaniu. Spotkanie w St. Pete Times Forum zakończyło się wynikiem 6:3 dla Pittsburgha.

Penguins dopisują do ligowej tabeli dwa punkty i powracają do czołowej ósemki Konferencji Wschodniej. Kolejne spotkanie już we wtorek. Rywalem tym razem będzie Carolina Hurricanes, spotkanie odbędzie się w Consol Energy Center.

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania

Tampa Bay Lightning - Pittsburgh Penguins 3:6 (0:2;0:0;3:4)

Bramki:
PIT:   J. Neal (PPG, 02:43 - 1st) , R. Park (10:38 - 1st) , J. Neal (PPG, 00:34 - 3rd) , E. Malkin (07:38 - 3rd) , E. Malkin (09:27 - 3rd) , E. Malkin (19:04 - 3rd)
TBL:   M. Gilroy (02:00 - 3rd) , R. Malone (PPG, 04:53 - 3rd) , T. Purcell (06:50 - 3rd)

Bramkarze:
PIT: M. Fleury
TBL: M. Garon

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.