Mecz #57: Blues vs. Penguins

Pingwiny na zakończenie weekendu zagrają wyjazdowe spotkanie z St. Louis Blues przed powrotem na własne lodowisko. Początek meczu o bardzo nietypowej porze bowiem o 18:00 czasu polskiego.

Europejscy kibice Pens mogą się cieszyć z godziny meczu, ale sami zawodnicy raczej podchodzą do tego pomysłu sceptycznie. Z racji, że gramy dzisiaj w St. Louis mecz rozpocznie się już o godzinie 11:00 czasu miejscowego. Trzeba przyznać, że jest to bardzo dziwna pora i z pewnością wielu graczy wybija ona z rutyny. Hokeiści muszą wstać i praktycznie od razu jechać na lodowisko. 

Warunki są jednak dla obydwu zespołów takie same i nie ma co narzekać. Trzeba powalczyć dzisiaj o zwycięstwo bo za naszymi plecami ponownie zrobiło się bardzo ciasno. Teraz Flyers tracą do nas zaledwie jeden punkt. 

Ponownie gramy z zespołem, który jest w ostatnich tygodniach bardzo gorący. Bilans ostatnich 10 meczów Blues to 7-3-0. St. Louis w piątek pewnie pokonało na wyjeździe Winnipeg Jets aż 5:2 i aktualnie z 71 punktami zajmuje trzecie miejsce w Dywizji Centralnej. 

Pens do dzisiejszego meczu ponownie przystąpią bez Patrica Hornqvista oraz Toma Kuhnhackla. W Dallas do gry powrócił Conor Sheary, a kontuzja Cartera Rowneya okazała się mniej poważna niż pierwotnie przypuszczano. Zapewne Sullivan wystawi dzisiaj taki sam skład na starcie z Blues. Ewentualnie miejsce Reavesa w składzie może zając Blueger. 

Przewidywany skład Penguins:


Matt Murray
MATT MURRAY

Przewidywany skład Blues:


Carter Hutton
CARTER HUTTON

Początek meczu o wspomnianej 18:00 czasu polskiego. Jedyna taka pora w całym sezonie na oglądniecie meczu Penguins na żywo, a więc zasiadajmy przed telewizorami. Transmisja na NHL.tv.

Let's Go Pens! 

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.