Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Verizon Center

Washington Capitals
NHL
1:2
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M34.: WSH - PIT 1:2 - Ciężko wypracowane zwycięstwo

Pingwiny pokonały na wyjeździe Washington Capitals po heroicznej walce i bardzo wyrównanym spotkaniu. Bramki dla Penguins zdobywali Bryan Rust oraz Sidney Crosby, a z bardzo dobrej strony pokazał się Matt Murray.

Nic w tym spotkaniu nie mogło przyjść Pingwinom łatwo. Nasza drużyna do Washingtonu pojechała z typowo defensywnym nastawieniem, gotowa na rozegranie partii hokejowych szachów. 

Pierwsza tercja była tylko przystawką i zapowiedzią tego co nas czeka. Nie było w niej zbyt dużo strzałów po obydwu stronach lodowiska. Była za to walka. Już w 55. sekundzie Oleksiak stoczył pojedynek na pięści z Wilsonem.

Penguins mieli aż trzy okazje na grę w przewadze w pierwszej odsłonie spotkania, ale niestety żadna z nich nie zakończyła się dla nas pomyślnie. Na bramki trzeba było poczekać do drugiej tercji gdzie strzelanie w 27. minucie rozpoczęli Capitals Eller dobrze wykończył kontratak i pokonał Murraya.

Potem jednak gole zdobywali już tylko Penguins. W 30. minucie Pens grali ponownie w przewadze i tym razem udało się rozegrać skuteczny zamek. Crosby przekierował gumę po podaniu-strzale Małkina i było 1:1.

Walka się toczyła, a pod koniec drugiej tercji Penguins uderzyli ponownie. Zamieszanie pod bramką gospodarzy skutecznie wykorzystał Rust. Bramkę początkowo przypisano Crosby'emu, ale po analizie video została ona oddana Rustowi.

W trzeciej tercji można było się więc spodziewać natarcia ze strony Capitals i tak było. Murray miał masę roboty, ale spisywał się na medal, a gdy przydarzały mu się błędy ratowali go nasi obrońcy.

Bohaterem spotkania został Pettersson, który w ostatnich minutach trzeciej tercji kapitalnie wybił gumę z linii bramkowej po tym jak krążek powędrował przez file hole Matta. Pettersson wykorzystał swój ogromny zasięg rąk i notabebe zapewnił nam zwycięstwo. To dobra okazja aby pochwalić Marcusa. Nie mówi się o nim zbyt wiele, ale gdy o obrońcy nie mówi się zbyt wiele to zapewne oznacza, że dobrze wykonuje swoją robotę. Petersson daje naszej drużynie znacznie więcej niż Sprong.

Ostatecznie Penguins wygrali spotkanie w Washingtonie 2:1 i zbliżyli się o dwa punkty do pierwszych w dywizji Capitals. Kolejne spotkanie Pittsburgh rozegra już dzisiaj przeciwko Minnesota Wild.

Washington Capitals Pittsburgh Penguins 1:2 (0:0, 1:2, 0:0)

Bramki i asysty: 27. Eller (T. Wilson) – 30. Crosby (Malkin, Letang), 39. Rust (Guentzel, Crosby)

Penguins: Holtby (Copley) – Carlson, Kempný, Niskanen, Orlov, Bowey, Siegenthaler – Oshie, Bäckström, Ovečkin (C) – T. Wilson, Kuzněcov, J. Vrána – Smith-Pelly, Eller, Connolly – Boyd, Dowd, Jaškin.

Capitals: M. Murray (DeSmith) – Letang (A), Dumoulin, Oleksiak, Määttä, J. Johnson, M. Pettersson – Rust, Crosby (C), Guentzel – Kessel, Malkin (A), Aston-Reese – Hörnqvist, Brassard, Pearson – Sheahan, Cullen, G. Wilson.

Komentarze