Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Consol Energy Center

Pittsburgh Penguins
NHL
0:1
Final Score
Los Angeles Kings
NHL

M31.: PIT - LAK 0:1 OT - Zerowa skuteczność Pens

Piłkarski wynik w PPG Paints Arena. Fatalna skuteczność Pingwinów w ofensywie poskutkowała zerowym dorobkiem bramkowym i przegranym spotkaniem po dogrywce 1:0.

Nieskuteczna gra

Pierwsza tercja spotkania z Kings nie porywała w wykonaniu zespołu z Pensylwanii. Pingwiny miały wyraźną przewagę na lodzie, dominowały i prowadziły grę, ale nie potrafiły tego udokumentować zdobyczą bramkową. 

Pens w pierwszej odsłonie łącznie aż trzykrotnie grali w przewadze, ale żadnych z tych okazji nie udało się wykorzystać. Albo efektowną interwencją popisał się Budaj, albo my w powerplay na siłę próbowaliśmy szukać dobrego uderzenia, zamiast kierować krążki w stronę bramki. Wszystko to nie spowodowało niczego dobrego prócz jedenastu uderzeń na bramkę Kings w pierwszej odsłonie spotkania. Po drugiej stronie Murray musiał interweniować tylko pięć razy.

Budaj show

Druga tercja niemal była kopią tej pierwszej tyle tylko, że Penguins oddali dwukrotnie więcej strzałów na bramkę Budaja niż w pierwszej tercji. Aż 20 celnych uderzeń w przeciągu 20 minut musiał odbijać golkiper Los Angeles Kings. Wszystkie te strzały ponownie nie przyniosły oczekiwanego rezultatu w postaci bramek. Były także kolejne niewykorzystane gry w przewagach.

Po drugiej stronie lodu Kings mieli swoje okazje, ale Murray, który był od czasu do czasu zatrudniany do pracy spisywał się bardzo solidnie. Ogólnie na lodowisku wiało ogromną nudą i ciężko było nie zmrużyć oka. Największa walka jaka toczyła się w tym czasie to ta aby oczy samoistnie się nie zamknęły.

Po 40. minutach gry w PPG Paints Arena ciągle mieliśmy bezbramkowy remis.

Piłkarski wynik

Trzecia tercja nie przyniosła żadnego przełomu w grze obydwu drużyn. Nadal wydarzenia na lodzie można było określić przynajmniej mianem niezbyt ciekawych, a wyrywkowe okazje po obydwu stronach lodowiska były unicestwiane przez bramkarzy. Ostatecznie w regulaminowym czasie gry nie zobaczyliśmy żadnego gola w PPG Paints Arena i czekała nas dogrywka.

W dogrywce lepsi okazali się goście, którzy w 2. minucie doliczonego czasu gry zdobyli złotego gola za sprawą Toffoliego.

Pittsburgh Penguins - Los Angeles Kings 0:1 (0:0, 0:0, 0:0 - 0:1)

Bramki i asysty:

Penguins: Murray (Fleury) – Pouliot, Dumoulin, Daley, Määttä, Cole, J. Schultz – Crosby, Hörnqvist, Sheary – Kessel, Malkin, Hagelin – Rust, Bonino, Kunitz – Kühnhackl, Cullen, S. Wilson.

Kings: Budaj (Zatkoff) – Forbort, Doughty, Muzzin, Martinez, Gravel, M. Greene – Gáborík, Kopitar, Lewis – J. Carter, King, Toffoli – D. Brown, Pearson, N. Shore – Clifford, Andreoff, Nolan.

Komentarze