M36.: PIT - CBJ 3:2 SO - Z Columbus na plus
W końcu dobre spotkanie w wykonaniu Penguins. Podopieczni Mike'a Sullivana pokonują na własnym lodzie Columbus Blue Jackets 3:2 po rzutach karnych. Bramki dla Pens zdobywali Hornqvist i Małkin.
Dobry początek
Pingwiny świetnie rozpoczęły spotkanie z Jackets. Pens dominowali na lodzie, ale niestety nie potrafili tego przełożyć na zdobycz bramkową. Głównie za sprawą Bobrowskiego, który spisywał się świetnie.Widać było w grze naszej drużyny determinację do zwycięstwa w tym starciu.
Z dobrej strony pokazał się w swoim pierwszym meczu w barwach Pens Oleksiak. Nowy nabytek Penguins stworzył sobie nawet dobrą sytuację do zdobycia bramki. Wszystko to kosztem Cole'a, który ponownie został odesłany na trybuny i temat jego transferu powraca jak bumerang.
W pierwszej tercji bramek nie było, a główną atrakcją była walka Raevesa z Sedlakiem, wygrana rzecz jasna przez naszego zawodnika szybkimi trzema ciosami.
A potem jak zawsze...
Wszystko szło dobrze również w drugiej tercji, Pens atakowali, szukali bramki, ale wyszło jak zawsze — czyli gola zdobyli rywale. W 28. minucie spotkania dobre podanie od Panarina wykorzystał Dubois i było 1:0 dla gości z Columbus. Pingwiny ponownie musiały gonić wynik.
W drugiej tercji nie udało się naszej drużynie pokonać Bobrowskiego i ostatecznie po 40. minutach gry mieliśmy bezbramkowy remis. Bramek nie było, były za to emocje. Rękawice na lód rzucili Crosby, Małkin i Letang. Geno w wywiadzie po meczu mówił, że to mecz z Columbus i obydwie drużyny się "nienawidzą". Atrakcji nie brakowało.
Mecz walki
Najwięcej działo się w trzeciej tercji. Penguins w końcu zdołali zdobyć gola w 43. minucie spotkania podczas gry w przewadze kiedy to Hornqvist idealnie przekierował uderzenie Kessela i Bobrowski nie miał już szans na obronę.
Pens grali dobrze i zdołali w meczu objąć prowadzenie. W 56. minucie meczu indywidualną akcję golem zakończył Małkin i wydawało się, że wszystko w tym meczu jest już pod kontrolą.
Niestety minutę po bramce Geno wynik starcia ponownie wyrównał Panarin i czekała nas dogrywka. Ona nie przyniosła rozstrzygnięcia i o zwycięstwie zdecydowały rzuty karne, w których lepsi okazali się Pens. Decydujący najazd wykorzystał Kris Letang.
Przed świętami Pens rozegrają jeszcze jedno spotkanie. W sobotę rywalem naszej drużyny będzie Anaheim Ducks.
Pittsburgh Penguins — Columbus Blue Jackets 3:2 SO (0:0, 0:1, 2:1 - 0:0)
Bramki i asysty: 43. Hörnqvist (Kessel, Letang), 56. Malkin (Crosby), karny. Letang – 28. Dubois (Panarin, G. Carlsson), 57. Panarin (S. Jones, Dubois)
Penguins: M. Murray (Jarry) – Dumoulin, Letang, Ruhwedel, Määttä, Hunwick, Oleksiak – Guentzel, Crosby, Hörnqvist – Hagelin, Malkin, Kessel – Sheary, Sheahan, Rust – Simon, Rowney, Reaves.
Jackets: Bobrovskij (Korpisalo) – Nutivaara, S. Jones, J. Johnson, D. Savard, Harrington, G. Carlsson – Panarin, Dubois, J. Anderson – Jenner, N. Foligno, Bjorkstrand – Milano, Wennberg, Atkinson – Calvert, Sedlák, Hännikäinen.
Komentarze