Pingwiny przegrywają w Ottawie po dogrywce 2:1. Jedynie trafienie zaliczył Dea, a mecz odbył się pod znakiem słabego sędziowania. 

Penguins rozpoczęli spotkanie z Senators jak burza. Masa strzałów od samego początku na bramkę Andersona i wydawało się, że gol dla drużyny z Pensylwanii to tylko kwestia czasu. W kilka minut Penguins nabili 10 celnych uderzeń i kilka zablokowanych strzałów. Anderson był jednak na posterunku.

Pittsburgh grał, a wtedy nagle jedna z pierwszych akcji Senators, strzał Chabota spod niebieskiej i guma zatrzepotała w bramce Penguins. Przegrywaliśmy 1:0 i musieliśmy odrabiać straty.

Cała pierwsza tercja toczyła się pod dyktando Penguins ale nie wynikało z tego nic korzystnego. Minuty mijały, a bramki dla Pingwinów wciąż nie było.

Początek drugiej tercji mógł się okazać dramatyczny dla Pittsburgha. W 11. sekundzie drugiej odsłony do siatki bowiem trafili ponownie Senators. Bramka ta została jednak anulowana po analizie video i zauważonym spalonym zespołu ze stolicy Kanady. Po raz kolejny nasz video coach spisał się na medal.

Dzisiaj do składu Penguins powrócił Dea. JSD został podebrany przez Devils przy próbie odesłania go na campie do AHL. W New Jersey rozegrał 20 spotkań i ponownie znalazł się na liście odrzutków. Podebrali go Penguins, Dea wrócił do domu, a dzisiaj w pięknym stylu zdobył bramkę na 1:1. Ciekawa historia w naszej drużynie.

Druga tercja była znacznie bardziej wyrównana, ale prócz bramki JSD przebiegła pod znakiem złych decyzji sędziowskich po obydwu stronach lodu. Sędziowie albo nie odgwizdywali jasnych kar, albo odsyłali zawodników na ławki kar po dobrych zagraniach. To nie ułatwiało gry Pingwinom, którzy dwukrotnie musieli bronić się w osłabieniu. Ostatecznie po 40. minutach gry mieliśmy jednak remis 1:1.

W ostatniej tercji mecz zamienił nam się w prawdziwe Hunger Games. Zawodnicy ciągle popełniali faule, a sędziowie albo tych zagrań nie gwizdali albo gwizdali te, które były przepisowe. Pingwiny przez to w trzeciej tercji grały w osłabieniu przez sześć minut. To znacznie utrudniało sprawę.

Mecz przeciągnął się aż do dogrywki. Tam w pierwszej minucie Pens złapali... tak karę. Fatalna zmiana naszej drużyny i nadmierna ilość zawodników na lodzie. Senators wykorzystali tą okazję i zakończyli mecz. Pens zdobywają tylko jedno oczko.

Kolejne spotkanie Penguins rozegrają już w poniedziałek w Nowym Jorku przeciwko Islanders.

Ottawa Senators — Pittsburgh Penguins (1:0, 0:1, 

Bramki i asysty:

Senators: C. Anderson (McKenna) – DeMelo, Chabot, Ceci, Lajoie, Jaroš, Harpur – Mark Stone, White, B. Tkachuk – Batherson, Tierney, Bødker – Pääjärvi, Z. Smith, Dzingel – Pyatt, N. Paul, M. McCormick.

Penguins: DeSmith (Jarry) – Letang, Dumoulin, Oleksiak, Määttä, J. Johnson, M. Pettersson – Kessel, Crosby, Guentzel – Sheahan, Malkin, Pearson – Rust, Brassard, Aston-Reese – Dea, D. Grant, G. Wilson.